Tworzenie rozruchowego pendrive odgrywa kluczową rolę w przypadku małych laptopów (tzw netbooków) które nie posiadają wbudowanego napędu CD/DVD, ale również jest bardzo wygodne w przypadku maniaków i testerów nowych systemów Linux (takich jak ja). Wynikają z tego same korzyści: wiadoma sprawa - ekonoma; - czas; - i wygoda.
Temat tworzenia rozruchowego pendrive jest wałkowany praktycznie na każdym forum Linuksowym, ale pozwolę sobie napisać krótki poradnik jak tego dokonać, gdyż ostatnimi czasy występuje duży popyt na tę usługę :), sam kilkakrotnie wypalałem obraz iso na pendrive - bardzo ekonomiczne rozwiązanie i o wiele wygodniejsze.
Przejdźmy do sedna. Opiszę tutaj trzy sposoby tworzenia bootowalnego (rozruchowego) pendrive.
-
Za pomocą programu unetbootin: ta mała aplikacja potrafi całkiem zgrabnie pobrać obraz wybranej z listy dystrybucji i automatycznie "stworzyć" bootowalnego pendrive. Wg mnie jest to najlepsze z możliwych rozwiań. Działa praktycznie z każdym rodzajem obrazów iso. Jest bardzo prosta w obsłudze - sprowadza się do wybrania z listy docelowego obrazu iso lub wskazanie ścieżki do obrazu znajdującego się na dysku. Program znajdziemy w repozytoriach większości dystrybucji, dla systemów Windows dostępna jest paczka na oficjalnej stronie http://unetbootin.sourceforge.net/. Działanie aplikacji jest bardzo proste: instaluje ona GRUBa na urządzeniu przenośnym i dodaje wpisy takie same jak po wypaleniu na płycie CD/DVD. A i dodaje podwójnie te wpisy prawdopodobnie z powodów bezpieczeństwa gdyby program coś "skopał" mamy do dyspozycji duplikat wpisu - chyba że to jakiś bug? Tak czy inaczej całość sprawuje się bardzo dobrze i jest uniwersalna.
-
Za pomocą wbudowanej aplikacji Twojej dystrybucji: już wyjaśniam o co mi chodzi, np. w Ubuntu mamy asystenta tworzenia rozruchowych pendrive, w Fedorze możemy skorzystać z LiveUSB Creator - program szerzej opisywany był wcześniej: http://bloglinux.pl/2011/01/liveusb-creator-3-9-3/. Programy są bardzo intuicyjne i proste w obsłudze, praktycznie niczym nie różnią się od opisywanego wyżej unetbootin ale jest małe ale ... Działają tylko z obrazami dystrybucji do których są dedykowane. Jasne uda nam się stworzyć za pomocą asystenta od Ubuntu bootowalnego pendrive z Debianem i prawdopodobnie ze wszystkimi dystrybucjami opierającymi się o pakiety deb, lecz nie uda nam się tego zrobić np z obrazem Fedory. I w drugą stronę za pomocą Fedora LiveUSB Creator przypuszczam, choć przyznam się że nie testowałem :), nie wypalimy iso z Ubuntu/Debianem.
-
Trzeci sposób to mój czarny koń. Jest to metoda niepolecana przeze mnie, ale ważne jest to że działa bardzo dobrze. Cała procedura odbywa się za pomocą programu dd - wydanie jednego polecenia do przerzucenia obrazu na pendrive. Ale jest haczyk, procedura na pewno działa w przypadku hybrydowych obrazów Debiana >= Squeeze. Nie testowałem jej na innych obrazach bo i nie miałem takiej potrzeby. Polecenie wygląda tak:
# dd if=/sciezka/plik.iso of=/dev/sdx
Podobnych programów lub sposobów możemy znaleźć w internecie o wiele więcej - dla chcącego nic trudnego, lecz najbardziej odpowiednim wyborem będzie według mnie unetbootin.