Dwóch pasjonatów Linuxa i OpenSource opisuje swoje przeżycia z nim związane. Wpisy przeniesione z nieistniejącego bloga który był pod adresem: http://bloglinux.pl
Dodano: wtorek, 9 sierpień 2011r.
Netbooki czyli mniejsze laptopy, ostatnimi czasy zyskały uznanie wśród użytkowników komputera. Cechują się przede wszystkim małymi rozmiarami matrycy, trochę słabszymi osiągami w porównaniu do większego brata notebooka ale za to kuszą stosunkowo korzystną ceną i są cholernie praktyczne. Sam, jak już pewnie wiecie, jestem dosyć świeżym i szczęśliwym posiadaczem największego z najmniejszych - czyli Asusa 1215n.
Debian jako "Uniwersalny system operacyjny" sprawuje się świetnie na tym Asusie - praktycznie zaraz po instalacji (Debian 6 Squeeze) - jednakże wiadomo że system jest dedykowany do wszystkich maszyn - zaczynając od małych netbooków, aż po serwery - i uniwersalność czasem odbija się na wydajności i/lub zużycia energii.
W dzisiejszym artykule postaram się przedstawić kilka przydatnych sztuczek oraz konfiguracji mających na celu polepszenie komfortu pracy na Asusie 1215n oraz poprawę wydajności i zużycia energii - oczywiście pod Debianem stabilnym, Squeeze. No to lecimy!
Jak wiadomo obsługa kart hybrydowych pod Linuksem to dopiero nowość, pierwsze implementacje obsługi hybryd znajdziemy w najnowszym jajku (3.0) lecz nie dotyczy to wszystkich modeli, tym bardziej naszego Asus 1215n który jest najbardziej niesforny jeśli chodzi o grafiki. Jest dużo sposobów na wyłączenie tej karty i całego układu ION 2 pod Debianem, ja skupię się tutaj tylko na dwóch z nich - które z resztą sam wypróbowałem. Jakie są korzyści? Samo wyłączenie nVidii, która standardowo działa równolegle z Intelem, dodaje porządnego kopa do baterii (30min - 1 godz 30 min)!
1. Debumblebee
Wykorzystujemy opisywany wcześniej projekt Debumblebee. Wszystkie niezbędne informacje oraz sposób instalacji znajdziecie w tym artykule: http://bloglinux.pl/2011/06/technologia-nvidia-opt/.../-debianie/. Jednakże ostatnimi czasy skrypt potrafi sprawić trochę kłopotów - osobiście zrezygnowałem z tego rozwiązania na rzecz drugiego, ponieważ w praktyce nie używałem wcale drugiej grafiki a power saving kuleje pod Debianem, najlepiej działa oczywiście pod Ubuntu.
2. Wyłączamy nVidia na stałe
Tutaj rzecz jest prosta, po prostu wyłączamy kartę na stałe, oszczędzając dużo energii.
- ściągamy archiwum ze skryptami z tej strony: https://github.com/mkottman/acpi_call
- wypakowujemy archiwum w jakimś dogodnym miejscu na dysku (u mnie /home/mecin/Dokumenty/acpi)
- za pomocą konsoli przechodzimy do wypakowanego archiwum i wydajemy kolejno polecenia:
# make # echo options nouveau modeset=0 | tee -a /etc/modprobe.d/nouveau-kms.conf # update-initramfs -u # cp acpi_call.ko /lib/modules/`uname -r`/kernel/ # nano /etc/modules
i dodajemy linijkę
acpi_call
zapisujemy i wykonujemy jeszcze polecenia:
# depmod # modprobe acpi_call
W tym momencie wszystko powinno działać, wystarczy teraz uruchomić skrypt wyłączający kartę:
$ ./asus1215n off
Po chwili karta zostaje wyłączona i wydłuża się znacznie praca na baterii.
Jeszcze jedna przydatna rzecz, a mianowicie dodajemy skrypt do auto-startu, żeby się nie męczyć ręcznie:
# nano /etc/rc.local
przed wpisem exit, dodajemy linijkę:
/sciezka/do/skryptu/asus1215n.sh off
zapisujemy i już mamy wszystko gotowe.
Jeśli występują problemy przy kompilacji (make) upewniamy się czy mamy zainstalowane niezbędne pakiety:
# aptitiude install build-essential linux-headers
na podstawie http://pitek.eu/asus-1215n-wylaczamy-karte-nvidia-ion2/
Polecam zainstalować jądro przygotowane przez użytkownika e X t 7 3 z forum.ubuntu.pl które daje fenomenalnego kopa do wydajności oraz poprawia osiągi pracy na baterii. Ten użytkownik naprawdę odwala kawał dobrej roboty, w zasadzie własna kompilacja nie przyniosłaby takich efektów jakie są widoczne po instalacji jądra e X t 7 3. Aktualnie również ten użytkownik pracuje nad modyfikowaniem pakietów pm-utils i z tego co jest napisane na forum, efekty mają być jeszcze większe! Polecam wszystkim, więcej informacji znajdziecie na forum.ubuntu.pl (http://ubuntu.pl/forum/viewforum.php?f=216).
Jeśli jednak nie przypadnie Wam do gustu proponowane wyżej jądro, zawsze można na podstawie jego konfiguracji stworzyć własną kompilacje. Ostatecznie dla leniwych polecam instalację najnowszego jądra z backportów Squeeza, ponieważ np na starym, domyślnym kernelu Squeeze nie działa mysz bezprzewodowa w portach USB 3.0.
Ponieważ Debian 6 Squeeze jest stabilnym systemem do bólu, posiada również w swoim repozytorium starsze, stabilne wersje środowisk graficznych. Nie uraczymy raczej w nim takich nowości jak GNOME 3 czy KDE 4.6, ale za to jesteśmy pewni naszego systemu który został dogłębnie już sprawdzony. Tak więc warto chociaż zapoznać się z moim starszym artykułem traktującym o przyspieszaniu środowiska graficznego GNOME (http://bloglinux.pl/2011/01/przyspieszamy-gnome/).
Po standardowej instalacji Debiana 6 skróty klawiszowe takie jak np Fn + F12 (podgłaszanie) nie działają oraz niektóre inne rzeczy związane z zasilaniem (hibernacja, usypianie itp). Wystarczy edytować plik konfiguracji GRUBa i dodać parametr uruchamiający specjalnie dodatki i ulepszenia eeepc-laptop przygotowane dla małych komputerów. W tym celu edytujemy plik /etc/default/grub:
# nano /etc/default/grub
i zmieniamy linijkę GRUB_CMDLINE_LINUX żeby wyglądała tak:
GRUB_CMDLINE_LINUX='acpi_osi="Linux"'
Uwaga na " i ', Linux ma być w podwójnych " " a całość w pojedynczych ' ' - najlepiej przekopiować powyższą linijkę i wkleić.
Przy okazji jak już jesteśmy w pliku /etc/default/grub warto zmienić jeszcze jeden parametr a mianowicie GRUB_TIMEOUT. Jak się zapewne domyślacie służy on do ustawienia czasu wyświetlania menu GRUB przy starcie systemu. Domyślna wartość bodajże wynosi 5 sekund, co jest jak dla mnie długo, a i tak zazwyczaj startujemy z domyślnego, najnowszego jądra, ewentualnie w czasie jakieś awarii 1 sekunda jest rozsądnym rozwiązaniem ponieważ wystarczy tylko wcisnąć dowolny przycisk na klawiaturze (przytrzymać strzałkę w dół) i odliczany czas menu staje i możemy się wtedy zastanawiać co dalej chcemy uruchomić. Całość po modyfikacjach powinna wyglądać mniej więcej tak:
# If you change this file, run 'update-grub' afterwards to update # /boot/grub/grub.cfg. GRUB_DEFAULT=0 GRUB_TIMEOUT=1 GRUB_DISTRIBUTOR=`lsb_release -i -s 2> /dev/null || echo Debian` GRUB_CMDLINE_LINUX_DEFAULT="quiet" GRUB_CMDLINE_LINUX='acpi_osi="Linux"'
jeśli wszystko mamy już ustawione jak powyżej, zapisujemy plik, wydajemy polecenie:
# update-grub
i uruchamiamy system ponownie.
Nowe wersje BIOS wprowadzają wiele poprawek napotkanych błędów oraz poprawiają niektóre funkcje oraz zarządzanie energią w naszym netbooku. Po więcej szczegółów odsyłam do mojego artykułu Upgrade BIOS za pośrednictwem Linuksa czyli FreeDOS na Asus 1215n (http://bloglinux.pl/2011/08/upgrade-bios-za-posred/.../sus-1215n/).
Debian to świetny system operacyjny, nawet standardowo po instalacji zachowuje się wzorowo, jego wydajność jest na wysokim poziomie a zużycie zasobów wygląda zaskakująco dobrze. Wszystko dzięki zastosowaniu stabilnych rozwiązań i czystego, nieprzeładowanego żadnymi znakami firmowymi itp pulpitu. Dzięki zastosowaniu moich powyższych sztuczek możemy jeszcze bardziej zoptymalizować system pod małe ekrany. Polecam przestudiowanie tematu gdyż jest warty uwagi. Mój ASUS 1215n wymiata jak żaden inny netbook, ba, nawet biję o głowę większych braci i niektóre PC.
Oczywiście wszystko powinno działać również pod systemami bazującymi na Debianie, w szczególności na *buntu oraz Linux Mint. W sumie testowałem także Ubuntu na tym netbooku i jest to również dobra alternatywa dla Debiana, lecz wymaga trochę więcej pracy i większego tuningu gdyż sprawuje się gorzej i ma większe zużycie zasobów - myślę że kwestia uruchomionych demonów i złej konfiguracji.
Jeżeli przypomnę sobie jakieś inne pomocne zabiegi na pewno tutaj napiszę.
Wpisy z bloga/ TOP